Mija już cztery lata jak opuściłem gościnne progi Waszej Parafii w
Obornikach Śląskich. Wspaniale przeżywało mi się z Wami przygodę na
drogach naszej wiary. Starałem się jak najlepiej służyć Wam moim kapłańskim
sercem. Jeżeli nie wszystko wyszło, to proszę Was, abyście mi wybaczyli. Ja
ze swej strony jeszcze raz dziękuję Wam za wszystkie dowody dobroci, troski,
życzliwości.
Obecnie dane mi jest z woli przełożonych posługiwać jako Magister Nowicjatu.
Nowicjat to wstęp do życia zakonnego. Można go przyrównać do klasy zerowej,
która poprzedza okres edukacji w szkole podstawowej. Nowicjat to taka zakonna
"Zerówka". W niej pod kierunkiem Magistra Nowicjatu ( a kiedy jest większa
liczba nowicjuszy także jego pomocnika Socjusza ) nowicjusz poznaje tajemnice
zakonnego alfabetu. Pierwszą literą w tym alfabecie jest modlitwa. Założyciel
Salwatorianów, Sługa Boży, Ojciec Franciszek Jordan powiedział,: "Mamy
powołanie, którego nie potrafimy wypełnic bez częstej modlitwy",
dlatego nowicjusz poznaje w Nowicjacie modlitwę od strony teoretycznej, jej
strukturę, metody, rodzaje, jej środowisko ( np.: potrzeba ciszy i milczenia),
a nade wszystko ją praktykuje: Msza św., medytacja, różne nabożeństwa,
modlitwa brewiarzowa.
Następną literką w alfabecie zakonnym jest wspólnota. Nowicjusz uczy się
przeżywać swoje powołanie w grupie, zespole, wspólnocie. Uczy się być z
innymi i dla innych. W przyszłości wspólnota ma być jego zapleczem duchowym
i materialnym, w czasie apostolskich zmagań; oazą, do której będzie wracał,
aby odpocząć i nabrać nowych sił. Nowicjusz poznaje także trudne strony życia
wspólnego ( przeżywa konflikty, nieporozumienia ), które w tajemnicy
przebaczenia i pojednania okazują się jej mocą.
Trzecia litera to nauka. Jest jej niewiele, ale jest ważna. W jej ramach
nowicjusze poznaje śluby zakonne: bezżenną czystość, ubóstwo, posłuszeństwo.
Odświeża i ubogaca swoją podstawową wiedzę religijną wyniesioną z domu i
katechizacji. Poznaje sylwetkę Ojca Założyciela, historię jego życia i działalności
oraz historię zgromadzenia. Uczy się prawideł prawa zakonnego oraz poznaje
podstawy życia liturgicznego. Ma też szansę uzupełnić swoje wiadomości z
zakresu języka ojczystego oraz literatury religijnej oraz udoskonalić swoje
talenty wokalne na śpiewie a krasomówcze na zajęciach z fonetyki ( prowadzi
je najprawdziwszy aktor ). W nowicjacie nowicjusz uczy się też uczyć, czyli
wypracowuje swoja metodę nauki ( najbardziej skuteczną ), która pomoże mu w
zmaganiach z wiedzą w czasie bardzo intensywnych studiów seminaryjnych oraz
uodpornia się na takie choroby jak "wiedzowstręt", "uczulenie
na drukowane", "naukową senność". Powinien też nabrać
intelektualnej tężyzny, aby nie ponieść "męczeńskiej śmierci"
przygnieciony książką lub księżkami w czasie sesyjnego wkuwania.
Przysłowie mówi: " Bez pracy nie ma kołczy". W programie Nowicjatu
jest tez czas na pracę fizyczną ( kolejna litera z zakonnego alfabetu ). Jest
ona doskonałym lekarstwem na lenistwo, skutecznie zabezpiecza przed pokusami,
broni przed zbyt szybkim przyrostem tkanki tłuszczowej, pomaga zachować dobrą
kondycje fizyczną, gdyż jak mówi inne przysłowie: " W zdrowym ciele
zdrowy duch". Do tej dziedziny możemy także zaliczyć codzienne porządki
czyli zajęcia z miotłą, szczotką, wiadrem itp. narzędziami. Doświadczenie
uczy, że w nowicjacie nie są to wcale zajęcia najłatwiejsze.
Kolejna "litera" to rekreacja ( odpoczynek, tej litery nowicjusz uczy
się w miarę szybko ). W nowicjacie jest czas na spacer, sport, książkę, w
odpowiednich proporcjach i czasie na radio czy telewizję, wypady w góry czy na
zwiedzanie królewskiego Krakowa. Nowicjusz uczy się też odpoczynku we wspólnocie,
ze współbraćmi, to owocuje później we wspólnej pracy. Pewną forma
rekreacji są wspólne posiłki, w czasie których nie chodzi tylko o
zaspokojenie głodu i pragnienia, ale też, a może przede wszystkim o spotkanie
z innymi.
Całość życia nowicjackiego reguluje horarium czyli plan dnia inny na dni
powszednie inny na dni świąteczne i niedziele. Czas trwania nowicjatu wynosi
12 miesięcy i może być przedłużony o następne 12. Uwieńczeniem edukacji
nowicjackiej są obłóczyny ( przywdzianie stroju zakonnego) oraz złożenie
pierwszej, czasowej profesji zakonnej ( na jeden rok ślubuje się czystość
bezżenną, ubóstwo i posłuszeństwo ). Po tych uroczystościach nowicjusze, a
w zasadzie już klerycy, udają się do swych domów rodzinnych na krótki
odpoczynek, a późnej przeprowadzka do Bagna, gdzie mieści się Wyższe
Seminarium Duchowne Salwatorianów na dalszy ciąg zakonnej przygody.
Moi kochani! Jak wynika z powyższych słów, czas Nowicjatu jest bardzo ważny,
a posługa Magistra i Socjusza trudna, wymagająca i odpowiedzialna. Dlatego ośmielam
się w Imieniu całej Wspólnoty Nowicjackiej prosić Was o dar modlitwy. Będziemy
wdzięczni za każde "Zdrowaś Maryjo" czy "Ojcze nasz". Ze
swej strony obiecujemy o Was pamietać w naszych modlitwach przed Bogiem. Życzę
Wam owocnego przeżycia czasu Wielkiego Jubileuszu i obifitych darów Pana na każdy
dzień.
ks. Ryszard Stankiewicz SDS
Magister Nowicjatu