ROK OJCA JORDANA

Moc kilku paciorków ...

Z duchowości salwatoriańskiej


Różaniec jest sprawą bardzo ważną.
Co do tego nie może być wątpliwości.

[O. Jordan]

Ważnym elementem duchowości O. Jordana jest głęboka pobożność maryjna. Wyrażała się ona przez jego życie modlitewne i zewnętrznie poprzez zawierzenie Jej wstawiennictwu dzieł apostolskich Zgromadzenia.

Z konferencji, które głosił do pierwszych salwatorianów i zapisków w jego dzienniku duchowym wynika, że ogromną wagę przypisywał modlitwie różańcowej. Znalazło to odzwierciedlenie w prawie zakonnym, które wręcz obligowało członków zgromadzenia do jego odmawiania.

To wielkie przekonanie o wartości różańca nie było jedynie piękną ideą, ale wypływało z osobistego doświadczenia: Ja uważam tę modlitwę za tak wiele znaczącą i chciałbym powiedzieć, że po niej można poznać, czy ktoś idzie naprzód czy się cofa.Powyższe słowa wskazują, że O. Jordan widział w różańcu niejako „papierek lakmusowy” wewnętrznego rozwoju. Według niego osoba regularnie praktykująca tę modlitwę może być pewna, że postępuje ku świętości.

Zawierzając zgromadzenie zakonne, które założył, opiece Matki Bożej, zwracał uwagę na to, by intencje związane z jego rozwojem były obecne w czasie odmawiania różańca: Odmawiajcie różaniec za Towarzystwo i wzbudzajcie codziennie tę intencję.Trzeba pamiętać, że salwatorianie na początku swojego istnienia borykali się z wieloma problemami – również natury materialnej. W swoim dzienniku duchowym O. Jordan opowiada o pewnym wydarzeniu: W Hamburgu za pośrednictwem księdza Pawła zamówiłem sobie różaniec „Deo gratias” z 33 ziarenek (było to w sierpniu). We wrześniu otrzymałem od pewnego dobrodzieja 33.000 marek jałmużny. 33 ziarenka na pamiątkę 33 lat życia Jezusa.To wydarzenie i wiele podobnych utwierdzało go w przekonaniu, że ta forma modlitwy działa.
Postępy w życiu duchowym i namacalne dowody Bożej Opatrzności oparte na orędownictwie Maryi są ważną wskazówką dla nas współczesnych realizujących powołanie w stanie świeckim. Są odpowiedzią na często zadawane pytanie, po co odmawiać różaniec. Są też argumentem dla tych, którzy bronią tej modlitwy przed zarzutem monotonii, nudy, schematyzmu, płytkości.

Różaniec w życiu O. Jordana zaowocował jego powszechnie zauważaną świętością (oczekuje na beatyfikację) i dziełem apostolskim, które trwa pomyślnie do dzisiaj. Jeżeli chcesz zostawić po sobie trwały ślad, by po nim do świętości mogli dojść inni, to chwyć za różaniec.

Ks. Sławek Noga SDS