Słów kilka o naszych pięknych Obornikach

Oborniki Śląskie położone wśród dużego kompleksu sosnowych borów u południowego podnóża Wzgórz Trzebnickich, niegdyś zwanych Górami Kocimi, są niewielkim, (7500 mieszkańców) lecz pełnym uroku miastem i uzdrowiskiem. Miejscowość ma charakter rozległego parku, w którym na łagodnych pagórkach rozrzucone są zabytkowe wille mieszkalne i sanatoria. Miasto, otoczone niewielkimi wzgórzami, leży na wysokości 160 - 220 m. n.p.m. i jest oddalone o ok. 25 km od Wrocławia, a 10 km od Trzebnicy. Specyficzny mikroklimat suchej i lesistej okolicy, będącej przy tym najcieplejszym regionem Dolnego Śląska, sprawia, że już w XIX wieku Oborniki były masowo odwiedzane przez mieszkańców Wrocławia, zmęczonych wilgotnym nadodrzańskim klimatem.

Miejscowość wymieniana w dokumentach pod nazwą Obora, lokowana została w ostatnich latach XIII wieku na prawie niemieckim, jako własność biskupstwa wrocławskiego. Szybko jednak przeszła we władanie księcia oleśnickiego Konrada I (1320 - 1366). Początki osadnictwa na tym terenie sięgają oczywiście znacznie wcześniejszych czasów: znaleziska archeologiczne wykazały, że osada ludzka istniała w tym miejscu wiele wieków przed pojawieniem się nazwy miejscowości w źródłach pisanych.

Mimo zmian przynależności państwowej w ciągu następnych wieków nazwa miejscowości zmieniała się nieznacznie: Obora, Obornik, Obirnig, Obernigk, Oborniki. Burze dziejowe przetaczające się przez Śląsk omijały na ogół Oborniki, do których docierało co najwyżej ich pokłosie w postaci epidemii i zmian właścicieli. Wielkie wydarzenia historyczne w rodzaju wojny trzydziestoletniej (1618 -1648) odbijały się tu tylko odległym echem, realnie za to nękając mieszkańców kontrybucjami. Nieco później, w czasie wojny siedmioletniej (1756 - 1763) mieszkańcy Obornik doświadczyli bezpośrednio uciążliwości wojny, kiedy to przez okoliczne wzgórza przemaszerowywały wojska walczących państw, a w zamku obornickim ulokował się na pewien czas sztab wojsk rosyjskich. Kontrybucje na cele wojenne i przemarsze wojsk dotknęły tę spokojną wieś jeszcze raz w początkach XIX wieku podczas wojny Napoleona z Prusami, kiedy to w 1808 r. przez kilka miesięcy kwaterowali tu Francuzi.

Nie takie jednak wydarzenia zadecydowały o rozwoju miasta, nie one ukształtowały jego oryginalny charakter. Zasadniczy zwrot dokonał się w I połowie XIX wieku, gdy odkryto w Obornikach źródła wód mineralnych i ówczesny właściciel miejscowości Karol Wolfgang Schaubert, podjął decyzję o budowie nowoczesnego zakładu wodoleczniczego (1835 r.). Ten właśnie fakt wyznaczył kierunek rozwoju Obornik w II połowie XIX wieku, kiedy to z małej nieznanej miejscowości, przekształciły się w tłumnie odwiedzane uzdrowisko i miejsce wypoczynku. Duże znaczenie miało tu również przeprowadzenie przez Oborniki, dzięki staraniom Karola Fryderyka Gustawa Schauberta, linii kolejowej łączącej Wrocław z Poznaniem (1856 r.) oraz wybudowanie w późniejszym okresie dużego dworca kolejowego. 

W dziewiętnastowiecznych dziejach Obornik zaznaczyła się jeszcze jedna osoba, która w niemały sposób przyczyniła się do rozsławienia tego miejsca. Był nią urodzony tutaj 24 stycznia 1798 r. Karol Holtei: poeta, pisarz i aktor, twórca dramatów, w późniejszym okresie dyrektor teatru w Rydze. Ten pierwszy na Śląsku poeta romantyczny wspominał często w swych pismach rodzinną miejscowość, zaś zainteresowania Polską zaowocowały napisanymi przez niego dramatami (np. "Stary wódz" - epizod z życia T. Kościuszki, czy "Ostatni Polak" napisany po powstaniu listopadowym) oraz przyjaźnią z licznymi Polakami, m.in. z Adamem Mickiewiczem. Imieniem tego wybitnego śląskiego romantyka nazwano wzgórze w Obornikach, u podnóża którego wystawiono pamiątkowy obelisk.

Po II wojnie światowej i przejęciu miejscowości przez polską administrację podjęto w Obornikach działalność uzdrowiskową. Dość szybko jednak z niej zrezygnowano i przekształcono ośrodek w oddział leczniczy chorób płuc oraz stanów ogólnego wyczerpania, który stał się czwartym co do wielkości tego typu zespołem sanatoriów w Polsce.

Walory klimatyczne i krajobrazowe, stosunkowo duża baza noclegowa (hotel, camping, pole namiotowe) i gastronomiczna, to atuty przemawiające zdecydowanie na rzecz Obornik Śląskich, jako miejsca rodzinnego wypoczynku. Zwłaszcza, że niewielka odległość od Wrocławia i doskonałe połączenia drogowe i kolejowe ułatwiają dotarcie tutaj spragnionym wypoczynku i świeżego powietrza mieszkańcom dużych aglomeracji miejskich.

Marek Śnieciński